W schronisku w Tomaszowie Mazowieckim znajduje się bardzo hovkowy pies. Odwiedziłam go w ostatnią niedzielę i strasznie mi przykro, że ten cudowny psiak spędza życie za kratami, zamiast u boku swojego człowieka. Jest wielkości suki hovawarta, gdy go zobaczyłam, od razu stanęła mi przed oczami nasza była podopieczna - Masza. Ten sam wzrost, podobna sylwetka, słodkie łapki, takie "misiowe", nawet futro niemal identyczne, tylko oczywiście mocno zaniedbane (nic dziwnego - schronisko ma pod opieką około 150 psów).
Omar jest zrównoważonym, bardzo przyjaznym psem, spokojnym, bez cienia agresji. Wyszliśmy na długi spacer - psiak początkowo był trochę rozemocjonowany - nic dziwnego - wychodzi z kojca zaledwie raz na tydzień, ale w trakcie spaceru uspokajał się i ładnie szedł na smyczy. Do mijanych psów nastawiony bardzo przyjaźnie - do wszystkich - małych, dużych, przyjaznych, nawet tych agresywnych!
Ze wszystkich sił polecam Omara jako wspaniałego przyjaciela dla osoby poszukującej spokojnego psa
Więcej o Omarze na jego wydarzeniu na fb: dodam tylko, że nie jest prawdą, iż Omar ma chore serce - jest zdrów jak ryba i nie bierze żadnych leków
https://www.facebook.com/events/1544597735758846/
Omar - fantastyczny czarny podpalany z Tomaszowa
Re: Omar - fantastyczny czarny podpalany z Tomaszowa
Patrzę na zdjecia i nie mogę się oprzeć Jego urokowi.Gdyby nie to uważnie nastawione ucho byłabym pewna ,że to drugi Kudłaty.Opis i opinia Kasi,jest dla mnie wystarczająca by polecać tego psiaka z całego serca.Metody na wypielegnowanie szaty są proste (zawsze slużymy radą),ale On juz jest piekny.Najwazniejsze ,ze ma cudowny charakter.Taki pies ,jesli ma zaskoczyc to, moim zdaniem ,tylko pozytywnie.Moj zaskoczyl mnie niesamowicie delikatnym podejsciem do dzieci .Czym zaskoczyc potrafi Omar?O tym dowie się tylko ten ,kto ofiaruje mu pelna miskę,skrawek podłogi i troszke miejsca przy sobie.Serce Omar skradnie całe ,tylko dajcie Mu ,proszę ,szansę