Kudłaty z Wejherowa
Re: Kudłaty z Wejherowa
Teresa,jakbys nie wiedziala,jak tu nie miec chęci ,gdy kazdy Twoj ruch śledza trzy pary oczu i tylko sprawdzają w jakie ciuchy dzis wskoczylaś i czy aby ubierzesz te najfajniejsze buty;-)(dla niewtajemniczonych -trekkingowe albo kalosze )
Wszystkim nam te zajecia wychodza na dobre
Wszystkim nam te zajecia wychodza na dobre
Re: Kudłaty z Wejherowa
Tak, psy uwielbiają te ciezkie ludzkie buciory. BO to zapowiedź fajnej akcji
Fajnie się czyta, ale szczerze podziwiam Twój hart ducha i ciała. Zresztą, to nie hart, to .... HOVAWART duszy i ciała
Fajnie się czyta, ale szczerze podziwiam Twój hart ducha i ciała. Zresztą, to nie hart, to .... HOVAWART duszy i ciała
Re: Kudłaty z Wejherowa
Haniu , mimo wszystko, jesteś niesamowita; trzy naraz.... chm......
Tak, założenie odpowiednich butów, zwiastuje co najmniej...spacerek, zabawe lub tropienie .
U mnie też cała trójka, gotowa do drogi
Tak, założenie odpowiednich butów, zwiastuje co najmniej...spacerek, zabawe lub tropienie .
U mnie też cała trójka, gotowa do drogi
Re: Kudłaty z Wejherowa
Dziewczyny ,bez peanow Nie trzy naraz ,tylko trzy po kolei.Pod oranke podjechalismy samochodem,bo wyobrazilam sobie,ze zanim ja z trojca na smyczy,plecaczkiem,znacznikami ,linka itp dojde do kartofliska,to inni już slady skonczą Zresztą z trojca na smyczy to ja jeszcze nie spacerowalam i chyba nigdy do tego nie dojde.Bylo nie bylo to okolo 100kg psa jest..a licho nie śpi i jakby co to frunę ...a Airze i Kudlatemu ostatnio tylko wygłupy w glowie
Re: Kudłaty z Wejherowa
WEEKENDOWO SZKOLENIOWO i (tu tez) o kotach
Wreszcie funkcjonujemy bez zgrzytow
Wczoraj Kudlaty z Tią i Aira spacerowali razem po plazy.Kudlaty,pierwszy raz bez linki.Zdecydowanie bardziej przy nas,zdecydowanie bardziej nastawiony na wspolny spacer niz na zwiedzanie samobiezne świata calego.Na koniec to matka -weteranka czmychnęla na chwilke z plaży do lasu (moglabym przysiąc ,ze widzialam przed czmychnięciem filuterne mrugniecie okiem i hovawarci usmiech od ucha do ucha ),a Kudlas z Aira nie .
Dzis w szkole -trzy godziny.Kudlaty coraz lepiej cwiczy ,coraz lepiej sie koncentruje.Potrafi już troche wytrzymac na siadzie i waruj.Do mnie -calkiem nieżle,nogę-cwiczymy.Nie pomrukuje do innych psow.Na młode psiaki i suczki reaguje checią do zabawy.Niestety jedna taka Girlanda,nie docenila tej chęci i klapac zaczela.....trudno,jej strata
Uwielbia jezdzic samochodem ,widac ,ze dobrze mu sie to kojarzy.
No i teraz przyszla pora na koty.
Moje-przyzwyczajone do psow ,ale psy-to Tia i Aira ,no i psy,to jasne są.
Kudlaty nijak sie w ten wzorzec psa nie wpisal i tu problem.
Koty zdystansowaly sie wyraznie ,zadekowaly sie na pietrze i koniec.
Obserwowany z gory Kudlaty,jak tylko ujrzal rude uszy na piętrze zaczynal szczekać ,no i ktory kot do takiego podejdzie ?
Udalo nam sie ograniczyc nerwowe szczekanie na widok kotow.Nie używam w domu slowa kot.Nie wiem przeciez jak bylo ksztaltowane podejscie Kudlasia do kotow ( mam nadzieję ,ze nikt nie kazal mu ich gonic)U nas nazywamy je po imieniu,jest Neo i Lenka.
Kudlaty w kagancu byl juz pare razy na pietrze.Lenka pozwolila sie zblizyc na 30 cm.Kudlaty na smyczy i spokojnie upominany,ze "nie szczekamy",no i obowiazkowo smaczek za spokojne zachowanie .Po obwachaniu na odleglasc(kot wytrzymal i pies tez )schodzimy.Gdy schodzimy ,Kudlaty nie wyrywa sie ,nie chce pedzic znow do kotow ,idzie za mna na parter .To chyba dobrze rokuje.Neo natomiast ,schodzi z pietra gdy Kudlaty spi (a śpi nasz Kudlas tak,ze wynieśc go z domu można )i przygląda mu sie z odległosci.
Jak myślicie ?
Uda sie ?
Wreszcie funkcjonujemy bez zgrzytow
Wczoraj Kudlaty z Tią i Aira spacerowali razem po plazy.Kudlaty,pierwszy raz bez linki.Zdecydowanie bardziej przy nas,zdecydowanie bardziej nastawiony na wspolny spacer niz na zwiedzanie samobiezne świata calego.Na koniec to matka -weteranka czmychnęla na chwilke z plaży do lasu (moglabym przysiąc ,ze widzialam przed czmychnięciem filuterne mrugniecie okiem i hovawarci usmiech od ucha do ucha ),a Kudlas z Aira nie .
Dzis w szkole -trzy godziny.Kudlaty coraz lepiej cwiczy ,coraz lepiej sie koncentruje.Potrafi już troche wytrzymac na siadzie i waruj.Do mnie -calkiem nieżle,nogę-cwiczymy.Nie pomrukuje do innych psow.Na młode psiaki i suczki reaguje checią do zabawy.Niestety jedna taka Girlanda,nie docenila tej chęci i klapac zaczela.....trudno,jej strata
Uwielbia jezdzic samochodem ,widac ,ze dobrze mu sie to kojarzy.
No i teraz przyszla pora na koty.
Moje-przyzwyczajone do psow ,ale psy-to Tia i Aira ,no i psy,to jasne są.
Kudlaty nijak sie w ten wzorzec psa nie wpisal i tu problem.
Koty zdystansowaly sie wyraznie ,zadekowaly sie na pietrze i koniec.
Obserwowany z gory Kudlaty,jak tylko ujrzal rude uszy na piętrze zaczynal szczekać ,no i ktory kot do takiego podejdzie ?
Udalo nam sie ograniczyc nerwowe szczekanie na widok kotow.Nie używam w domu slowa kot.Nie wiem przeciez jak bylo ksztaltowane podejscie Kudlasia do kotow ( mam nadzieję ,ze nikt nie kazal mu ich gonic)U nas nazywamy je po imieniu,jest Neo i Lenka.
Kudlaty w kagancu byl juz pare razy na pietrze.Lenka pozwolila sie zblizyc na 30 cm.Kudlaty na smyczy i spokojnie upominany,ze "nie szczekamy",no i obowiazkowo smaczek za spokojne zachowanie .Po obwachaniu na odleglasc(kot wytrzymal i pies tez )schodzimy.Gdy schodzimy ,Kudlaty nie wyrywa sie ,nie chce pedzic znow do kotow ,idzie za mna na parter .To chyba dobrze rokuje.Neo natomiast ,schodzi z pietra gdy Kudlaty spi (a śpi nasz Kudlas tak,ze wynieśc go z domu można )i przygląda mu sie z odległosci.
Jak myślicie ?
Uda sie ?
Re: Kudłaty z Wejherowa
Uda się, uda! Ale refleksu nie odkładaj na półkę na razie.
Kudłaty... teraz mi się przypomniało skąd mi to imię się kojarzy...
To był ten chłopak od Scooby Doo
Kudłaty... teraz mi się przypomniało skąd mi to imię się kojarzy...
To był ten chłopak od Scooby Doo
Re: Kudłaty z Wejherowa
CZY KUDŁATY JEST CYWINSKI
"czy Kudlaty jest już Cywinski ?"-wybaczcie,tego tekstu roku,ktory co jakis czas wrzucali odwiedzający mnie znajomi ,niesposob nie zacytować
Za nami prawie 6 m-cy wspolnego zycia .
Od hardcorowego początku ,poprzez tolerancję, do więzi i ułozenia relacji stada.Tym,ktorzy mnie wspierali (TERESA-Wielkie Dzięki ! )i sluzyli pomocą dziękuję
Przywieziony ze schroniska ,jak to ktos okreslil,ciaptak kazdego dnia czyms mnie zaskakiwał.A to dobrymi manierami w restauracji,a to chęcia do zabawy,a to jak najbardziej pozytywnym podejsciem do ludzi(w tym tez malych dzieci),az wreszcie chęcią sprawienia manta kazdemu grożnemu samcowi w szkole
Aira,ktora na poczatku miala najwiecej na przeciwko (a wlasciwie wszystko )po trzech miesiącach odpuscila.Chyba doszla do wniosku,ze nie ma szans na pozbycie się intruza.Złosc ,zazdrość i niecheć przerodzily się w iście kumpelski uklad.Nieskora do zabaw z innymi psami ,z Kudlatym wreszcie swietnie sie bawi.Czasami do wspolych zabaw i gonitw dołacza Tia (ona wczesniej zaakceptowala Kudlatego )
Wspolnie spędzilismy rodzinne Swięta.Zachowanie Kudlasia zrobilo jak najlepsze wrazenie na calej mojej Rodzinie .
Za nami Sylwester. Minal nam spokojnie pod opieka Kudlatego,ktory postanowil bronic blondynki przed ostrzalem i groznie szczekal na co glosniejsze wybuchy
A Nowy Rok ?
Przyniosł Kudlatemu HovaWarty dyplom REZYDENTA.
Więc...odpowiedzcie sobie sami na to "pytanie roku "
Pomimo tego ,ze podlał mi dzis choinkę ,Kudłaty HovaWarty ma od dzis swoj dom.STAŁY DOM.
Prosimy o przeniesienie do Adoptowanych
"czy Kudlaty jest już Cywinski ?"-wybaczcie,tego tekstu roku,ktory co jakis czas wrzucali odwiedzający mnie znajomi ,niesposob nie zacytować
Za nami prawie 6 m-cy wspolnego zycia .
Od hardcorowego początku ,poprzez tolerancję, do więzi i ułozenia relacji stada.Tym,ktorzy mnie wspierali (TERESA-Wielkie Dzięki ! )i sluzyli pomocą dziękuję
Przywieziony ze schroniska ,jak to ktos okreslil,ciaptak kazdego dnia czyms mnie zaskakiwał.A to dobrymi manierami w restauracji,a to chęcia do zabawy,a to jak najbardziej pozytywnym podejsciem do ludzi(w tym tez malych dzieci),az wreszcie chęcią sprawienia manta kazdemu grożnemu samcowi w szkole
Aira,ktora na poczatku miala najwiecej na przeciwko (a wlasciwie wszystko )po trzech miesiącach odpuscila.Chyba doszla do wniosku,ze nie ma szans na pozbycie się intruza.Złosc ,zazdrość i niecheć przerodzily się w iście kumpelski uklad.Nieskora do zabaw z innymi psami ,z Kudlatym wreszcie swietnie sie bawi.Czasami do wspolych zabaw i gonitw dołacza Tia (ona wczesniej zaakceptowala Kudlatego )
Wspolnie spędzilismy rodzinne Swięta.Zachowanie Kudlasia zrobilo jak najlepsze wrazenie na calej mojej Rodzinie .
Za nami Sylwester. Minal nam spokojnie pod opieka Kudlatego,ktory postanowil bronic blondynki przed ostrzalem i groznie szczekal na co glosniejsze wybuchy
A Nowy Rok ?
Przyniosł Kudlatemu HovaWarty dyplom REZYDENTA.
Więc...odpowiedzcie sobie sami na to "pytanie roku "
Pomimo tego ,ze podlał mi dzis choinkę ,Kudłaty HovaWarty ma od dzis swoj dom.STAŁY DOM.
Prosimy o przeniesienie do Adoptowanych