Kami - czas iść na swoje

czyli o adoptowanych psach, które były pod naszą opieką
Awatar użytkownika
Tonia
Posty: 527
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 3:21 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Tonia »

Czytanie takich wpisów to sama przyjemność! Serce się raduje! :D
Obrazek

Katera
Posty: 17
Rejestracja: pt sie 22, 2014 8:45 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Katera »

https://www.youtube.com/watch?v=OwByn3S ... e=youtu.be

Filmik z zabawy z Kamykiem, nawet czasem się udaje wyegzekwować jakąś komendę ;) za to idealnie wszystko robi nawet bez słowa jak się ma przysmak w dłoni...

Co do spostrzeżeń, Kamo ma naturę wędrowcy - wczoraj postanowiliśmy na spacerze sprawdzić czy i gdzie pójdzie, jak się zachowa bez smyczy. Początkowo ładnie reagował na komendy i wracał na zawołanie, ale chwilę potem odpowiedział na wezwanie natury i sobie poszedł. Niespiesznie, ale jednostajnie i w dal... nawet się nie obejrzał. Poszedł sobie, bo tak chciał. Dogoniłam go po sporym kawałku, na szczęście nic mu tam nie groziło, ale to nauczka - póki nas nie uzna za przywódców stada, na spacerach trzeba będzie na niego uważać.

Awatar użytkownika
Karina
Posty: 1231
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 1:24 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Karina »

Super filmik - to strasznie fajnie patrzeć na takiego szczęsliwego Kamiego. Super się chłopak bawi i widać,że jest wyluzowany i szczęsliwy. A komend się jeszcze nauczy ;) To mądry chłopak. Ale i niezależny. A u suczy to spojrzenie na piłeczkę - znam psy,które za piłeczkę dadzą się zabić ;) Takie filmiki od razu humor porawiają :D
Obrazek

Ania M.
Posty: 1113
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:47 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Ania M. »

Trochę nastraszył Was tym marszem w pzrestrzeń? TAk, jednak jeszcze tzreba uważać. Ja mam w domu jednego psa, którego nie puszczam na spacerach niestety, bo ma dusze uciekiniera. Dino nie idzie, on znika... a jeszcze uszy pzrypłaszcza, żeby nie słyszeć wołania. TAki łobuz mały. Zawsze wracał, ale dostawałam zawału za każdym razem i już nie puszczam go.


ALe Kamo sie ładnie bawi -mały killer sznureczka :D I uszka mu fruwają jak hasa.
Super, ze trafił na osoby, które wiedzą, ze psy uwielbiają takie zabawy!

MOja suczka też gdy sie uczyła jako szczenię była dosłownie wodzona za smakołykiem - i chodzenie pzry nodze, i siadanie i warowanie.

Awatar użytkownika
Tonia
Posty: 527
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 3:21 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Tonia »

Świetny filmik! Super! :D
Obrazek

Hania.C
Posty: 373
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:37 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Hania.C »

Filmik super ,Kamis szczesliwy a Wy?Wy to poprostu wspaniali jestescie :D
Oby więcej psiakow mialo szczescie spotkac takich Ludzi na swojej drodze :)

Co do biegania luzem -sprawdziliscie i wiecie ;)
U nas Kudlaty tez jeszcze dlugo bedzie "smyczowal" i "linkowal" ;) Przywolania najlepiej dzialają u nas w porze posilkow :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
Kasia
Posty: 393
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:52 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Kasia »

Łza się w oku kręci ze szczęścia na widok Waszej Trójki :D Brawo z pracę z psem - ani się obejrzycie, a Kamo będzie w mig wykonywał wszystkie komendy. Powodzenia! :)
Obrazek

Katera
Posty: 17
Rejestracja: pt sie 22, 2014 8:45 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Katera »

życie weszło na codzienne tory. Kamo już nie jest 'ten nowy', tylko zadomowił się, jakby od zawsze był częścią rodziny. Wypracowaliśmy też już pewne układy - na przykład to, że Kamo cały czas spędza na zewnątrz... najczęściej leży na ganku i obserwuje/obszczekuje świat. nawet wieczorem, przed snem, nie kładł się, tylko siedział przy drzwiach na taras, żeby go wypuścić. Jak zostawał w domu, to całą noc wędrował z kąta w kąt. No to mu zorganizowaliśmy 'noclegownię' na zewnątrz. Ma budę ze słomą, a nawet dwie (bo eksmitował Pirę z kojca, to już jego teren) - do wyboru do koloru! Zagrzebuje się w słomie i przesypia spokojnie całą noc! Do domu tylko wchodzi, żeby nanieść słomy, albo jak mu się znudzi samotność i zechce posiedzieć z nami, pozaczepiać się, wygłaskać... a najlepiej wyciągnąć któreś z nas na zewnątrz...

fajnie, że nie pozwala nam się rozleniwić - nie ma dnia bez spaceru, nawet po późnym powrocie z pracy, nie ma też dnia bez chociaż odrobiny szkolenia - nie ma obijania! :)

domaga się też czesania - uwielbia to! szturcha nosem szczotkę i jazda! i to nie chwilę, nie odpuści, musi być długo i dokładnie, a najlepiej w ogóle nie przestawać! Co prawda po ostatnim wyjeździe nad jezioro był z tym mały problem, jak Kamo zamienił się w Jozina z bazin, ale odrobina wody i szarego mydła załatwiła sprawę - Kamo odzyskał swoje naturalne kolory!
jozinzbazin.jpg
jozinzbazin.jpg (17.03 KiB) Przejrzano 8694 razy
a pisałam już o jego podejściu do jazdy samochodem? otóż okazało się, że wcale nie nienawidzi jeździć autem, nawet nie chodziło o to, że kazaliśmy mu jeździć starym Seicento, a on wolałby czymś nowszym i lepszym (chociaż wiemy, że nie ma nic lepszego od Seica ;)), on po prostu woli jeździć z przodu, zamiast w bagażniku. Otwarcie drzwi od samochodu - dowolnego - skutkuje obecnością Kamyka wewnątrz! Siada i czeka na wycieczkę! i tym samym wpasował się idealnie w rodzinę - znaczy wszystkie nasze psy tak mają :)

jutro może góry?

Awatar użytkownika
Kasia
Posty: 393
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:52 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Kasia »

Dzięki za obszerną relację, super, że tak szybko wszystko weszło na swoje naturalne tory, aż trudno uwierzyć :D Mam nadzieję, że postępy w szkoleniu pójdą równie błyskawicznie :)

Uściski dla całej Waszej Czwórki
Obrazek

Awatar użytkownika
Karina
Posty: 1231
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 1:24 pm

Re: Kami - czas iść na swoje

Post autor: Karina »

To są bardzo dobre wieści :) Bardzo cieszy fakt, że wszystko jest już poukładane i to tak super.Oby nadal się Wam tak wspaniale układało i postępów w szkoleniu :D
Obrazek

ODPOWIEDZ