HovaWarty

Byłam dziś we wrocławskim schronie obejrzeć pewnego przystojniaka, najprawdopodobniej mieszankę hovka. Oto Grapo: http://schronisko.in/36614/ Psiak wygląda jak hovek z owczarkowatą głową, umaszczenie, rodzaj włosa i gabaryty ma wzorcowe. Nie zachowuje się na swój wiek (szacowany na 7 lat), jest pełen energii i bardzo zainteresowany wszystkim dookoła. Nie jest nauczony chodzenia na smyczy ani żadnych komend, ale to bystre zwierzę na pewno szybko przyswoi lekcje posłuszeństwa, jeśli tylko ktoś zechce poświęcić mu czas. To silny i dość samodzielny pies, jego przewodnik powinien mieć sporo siły i pewności siebie, by na początku go opanować. Niekwestionowane plusy to radosne usposobienie, łagodny w stosunku do ludzi charakter, fajna energia i chęć zabawy oraz brak znamion lęku/traumy. Gdy po pierwszej ekscytacji po wyjściu z kojca nieco się wyluzował, złapał w zęby smycz i chciał się ze mną bawić w przeciąganie. Bez buntu przyjął też do wiadomości, że smycz do tego nie służy. Odrobina pracy i będzie z tego psa pociecha. Grapo jest jeszcze niewykastrowany. Niestety z powodu konfliktu z pobratymcami z kojca obecnie przebywa w izolatce na leczeniu - doszło do jakiejś scysji między samcami (niestety nie znam szczegółów), na szczęście obrażenia Grapo są niewielkie i w tym momencie nawet nie widać, że cokolwiek mu dolega. Myślę, że głównie z tego powodu pobyt w schronisku mu nie służy i byłoby cudownie, gdyby trafił do DT na socjalizację i naukę podstawowego posłuszeństwa - mogę się założyć, że praca z nim da wiele radości i satysfakcji.

Dodam, że Grapo wypatrzyła Iza i na jej prośbę udałam się do schroniska. Teraz musimy się zastanowić, jak temu psu można pomóc :/

Julia, dzięki serdeczne! Grapo wypatrzyła któraś z naszych aktywnych wyszukiwaczek, a ja tylko zapośredniczyłam kontakt do Ciebie. Dziękuję jeszcze raz, że pojechałaś do schroniska!
W przypadku Grapo ważne jest, żeby pies nie "popsuł" się w schronie, czyli żeby jak najszybciej znaleźć mu w miarę normalne warunki do życia. Tym bardziej, że chyba ma za sobą ostre starcia z psami. Lepiej byłoby dla niego i jego przyszłego przewodnika, żeby taki stres się już nie pogłębiał. Potencjalna rodzina powinna też mieć świadomość, że Grapo może być twardym psem, który wymaga bardzo konsekwentnego prowadzenia.
Julia, a zdjęcia piękne!

Grapo jest farciarzem i jest już w swoim nowym domku Powodzenia Grapo!!

Takie wiadomości NAJBARDZIEJ cieszą.
Dzieki Karino.
Powodzenia Grapo

Wow, cudownie! Czy znane są jakieś szczegóły, do kogo trafił i jakie ma warunki?

Wiem tylko że zabrano go 22 kwietnia i pojechał ,aż do Częstochowy