Witam,
jestem właścicielką Schnapsa od 5 lat a dopiero dziś oświecono mnie, że mam ponoć psa w typie rasy hovawart tzn wg mnie i osób które ze mna siedziały przy necie i szukały informacji na temat hovków.
Może eksperci hodowcy najlepiej jakby lukneli na mojego czarnuch fachowym okiem.
Schnapsa zaadoptowałam w schronisku w Łodzi jako szczeniaka. Z interwencji policji przy udziale pracowników schroniska odebrano sukę wraz z miotem 6 czarnych diabełków. Przy wyborze szczeniaka zdziwiona stwierdziłam, że po tej suni niby kundlu (nie pokazano nam jej, kwarantanna ponoć) wszystkie jej dzieci są jednakowe .
I tak Schnaps trafił do nas i jest 5 rok.
Niestety jak wspomniałam na początku, okoliczności w jakich poznałam rasę hovków jest bardzo niesprzyjająca.
Z ciężkim sercem muszę znaleźć dom dla mojego czarnuszka. Mieszkał z nami w domku ale sytuacja życiowa zmusiła nas do przeprowadzki ze wsi do Łodzi i bloków. Mamy jeszcze 2 mniejsze psiaki ( w tym 1 przewlekle chory), które mogą z nami zamieszkać w blokach. Na trzeciego i to dużego psa niestety nie możemy sobie pozwolić.
To pies który baaaaardzo kocha ludzi, uwielbia dzieci, dogaduje się z wszelkimi zwierzętami. Jest bardzo radosny,nie ma "złej" przeszłości gdyż od szczeniaka był wychowany u nas w kochającym domu na wsi. Ostatnie zdjęcie przedstawia jego z lat "szczenięcych"
Jest posłuszny, uwielbia spacery, pilnuje się właściciela.
Ponieważ biegał luzem po podwórku oraz przebywał również w naszym domu nie chciałabym aby trafił na "łańcuch".
Całym swoim jestestwem okazuje miłość oddanie i przywiązanie. To naprawdę cudowny pies. Nowy właściciel za odrobinę ciepła otrzyma wiernego przyjaciela.
Oddajemy go z wielkim bólem, ale mamy nadzieję że trafi do kochającego domu gdyż naprawdę na to zasługuje. Drugiego takiego kochanego "czarnucha" nie znajdziecie.
Jest zaszczepiony odrobaczony posiada książeczkę zdrowia, jest zachipowany. Obecnie przebywa na wsi jednak istnieje możliwość przewiezienia go we wskazane miejsce. Uwielbia podróże samochodem.
