Aresywny Hovawart (tylko do obcych).
: pn wrz 01, 2014 2:58 pm
Witam. Proszę o pomoc! Od 26 czerwca przybłąkał się do nas pies rasy Hovawart wiek między 2 a 3 lata. Zamieściliśmy mnóstwo ogłoszeń o znalezieniu psa na stronach internetowych a także w schroniskach niestety nikt się nie zgłosił. Na początku sierpnia zrobiliśmy duży kojec 15m kw gdyż nasza posesja nie jest ogrodzona, a pies musi być zamykany w kojcu kiedy wychodzimy do pracy. Borys bo tak go nazwaliśmy jest przecudownym psem, spędzamy z nim mnóstwo czasu na spacerach, zabawach, rodzinnych biesiadach, mąż z nim biega. Borys wiele się uczy, wiele czytamy o tej rasie szkolimy go co przynosi ogromne efekty. Z racji wielu wydatków - zrobienie kojca, opieka weterynaryjna (szczepionki) i zakup profesjonalnej karmy na dzień dzisiejszy nie stać nas na profesjonalne szkolenie tym bardziej że planujemy sterylizację psa. Takie szkolenie (pozytywne) planujemy wiosną przyszłego roku.
Niepokoi mnie że po 2 tygodniach przebywania u nas Borys staje się coraz bardziej agresywny wobec obcych, wcześniej kiedy to przez pierwsze trzy dni(błąkając się) przychodził do nas na posesję był głaskany przez wszystkich sąsiadów, dzieci, a potem (kiedy go przyjęliśmy) z dnia na dzień gdy tylko ktoś bliżej do nas podchodził zaczął się wyrywać, skakać i groźnie szczekać. Ostatnio miała miejsce taka sytuacja, mąż pracował w garażu, Borys był na podwórku przypięty na smyczy do drzewa do garażu wszedł jego znajomy chwilę rozmawiali po czym znajomy wychodząc zapomniał że pies jest przy drzewie Borys tak wyskoczył na niego że omal nie wygryzł mu twarzy na szczęście zabrakło mu kilku centymetrów, nie mogliśmy opanować jego złości i szczekania. Zauważamy że pies nie toleruje nikogo obcego. Kiedy zostawiamy go na 10 metrowej linie na ogródku nie zawsze reaguje na przechodniów, rowerzystów czasami ich jakby nie zauważa a na naszej posesji kiedy pojawia się ktoś obcy gwałtownie, agresywnie wyrywa się, szczeka. Dodam jeszcze że dla mojego taty który często do nas przychodzi i teściowej, która też często do nas zagląda pies jest miły, spokojny, nastawiony przyjacielsko. W stosunku do mnie, męża i syna jest kochany z dnia na dzień zauważalne jest że on po prostu nie może bez nas żyć a my bez niego!!!! (Borys jest już u nas ponad 2 miesiące)
Pomóżcie czy to jest normalne zachowanie? Jak mamy z nim pracować?
Niepokoi mnie że po 2 tygodniach przebywania u nas Borys staje się coraz bardziej agresywny wobec obcych, wcześniej kiedy to przez pierwsze trzy dni(błąkając się) przychodził do nas na posesję był głaskany przez wszystkich sąsiadów, dzieci, a potem (kiedy go przyjęliśmy) z dnia na dzień gdy tylko ktoś bliżej do nas podchodził zaczął się wyrywać, skakać i groźnie szczekać. Ostatnio miała miejsce taka sytuacja, mąż pracował w garażu, Borys był na podwórku przypięty na smyczy do drzewa do garażu wszedł jego znajomy chwilę rozmawiali po czym znajomy wychodząc zapomniał że pies jest przy drzewie Borys tak wyskoczył na niego że omal nie wygryzł mu twarzy na szczęście zabrakło mu kilku centymetrów, nie mogliśmy opanować jego złości i szczekania. Zauważamy że pies nie toleruje nikogo obcego. Kiedy zostawiamy go na 10 metrowej linie na ogródku nie zawsze reaguje na przechodniów, rowerzystów czasami ich jakby nie zauważa a na naszej posesji kiedy pojawia się ktoś obcy gwałtownie, agresywnie wyrywa się, szczeka. Dodam jeszcze że dla mojego taty który często do nas przychodzi i teściowej, która też często do nas zagląda pies jest miły, spokojny, nastawiony przyjacielsko. W stosunku do mnie, męża i syna jest kochany z dnia na dzień zauważalne jest że on po prostu nie może bez nas żyć a my bez niego!!!! (Borys jest już u nas ponad 2 miesiące)
Pomóżcie czy to jest normalne zachowanie? Jak mamy z nim pracować?