Ursa w schronisku na Śląsku - MA już nowy, wspaniały dom

czyli o adoptowanych psach, które były pod naszą opieką
Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

Oj, większa od Tajsona 5 cm i o 10 kg :(
Byliśmy na szczegółowej wizycie u weta;Guzek przy listwie mlecznej NIE ZOSTAŁ USUNIETY ( a była okazja przy sterylizacji ). Biodra są dobre, natomiast kręgosłup kiepski (duże zmiany ) , serducho w normie, zęby tragiczne mogące powodować stany zapalne kregosłupa (przeniesienie bakterii);( gryzła kamienie (?), łańcuch, kraty ?? ) do przeswietlenia, po wzmocnieniu. Ula dostała zestaw środków przeciwbólowych (kręgosłup) i... GeriatiVet. Przykazanie; odchudzić powoli, w celu odciązenia kregosłupa. Mocz w normie, krew; zwiększone leukocyty, do powtórzeni za tg.
Także babina do troskliwej opieki.
Dwa krótkie spacerki; zaliczone.
Mieszkanie; tylko na parterze.
Na dziś; jeszcze "bezchłopakowo " ;-)

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

Jeszcze raz Dziewczyny; Iza, Beatka, Karina dzięki za dodatkowa pomoc.
Jutro, jeśli będzie bez dodatkowych niespodzianek ( poza Ulą ) napiszę więcej o spotkaniu wyższego rzędu ;-)

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

Dzisiaj odbyło sie wreszcie "spotkanie na szczycie".
Co za niespodzianka; Ula pilnowała mojego auta; nie dała sie nikomu zbliżyc (czyt. psom ).
Po wysiadce, psiury powąchały sie i chłopakom zebrało sie na amory, ale... Ula skutecznie je pogoniła.
Potem każde zjadło obiadek w oddzielnym pomieszczeniu i wspólny spacer (Ula na smyczy) , bez excesów.
Zawładneła moim garażem, który pilnuje .
Przybyło jej expresji i checi życia. To na tyle relacji :) :) :)

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

News z nastepnego dnia;
Ula z Tajsonem chodzą luzem po posesji. Lucky z Panem w pracy.
Po moim przyjeździe porannym z miasta; Ula zademonstrowała taki taniec radosci, że ledwie ustałam na nogach (dobrze, ze nie skakała) :D :D :D
Pedzi za mna wszedzie., (szybkim marszem ma sie rozumiec ;-) )
Dzieki Magdo M, za Porade : Metacam, zawiesine; działa :-)

biedronka8
Posty: 567
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 9:18 pm

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: biedronka8 »

Nie mogę sobie wyobrazić tego tańca od Uli :lol: Teresa od kiedy Ula z Tobą zamieszkała same wspaniale wiadomości czytamy od Was. To teraz poprosimy o zdjęcia wesołej Uli z chłopakami :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Karina
Posty: 1231
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 1:24 pm

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Karina »

Zaiste wspaniałe wieści :) Tereska jesteś wielka ! I zdjęcia zdecydowanie Tak, bardzo poprosimy, a moze jakiś filmik się uda ? :)
Obrazek

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

Czekam na baterie do aparatu i coś zamieścimy ;-)

Awatar użytkownika
Tonia
Posty: 527
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 3:21 pm

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Tonia »

Tereso, jakie to wspaniałe wieści. Ja też dołączam się do prośby o fotki Uli w nowym wcieleniu! :)
Obrazek

biedronka8
Posty: 567
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 9:18 pm

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: biedronka8 »

A ja myślę ,żeby już dziewczynom zmienić wątek. Bo ani ona w schronisku , ani na chodniku . Tylko szczęsciara u Tereski jest:)
Obrazek

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Ursa w schronisku na Śląsku

Post autor: Luk »

Stado egzystuje bez zastrzeżeń :D; chodzą luzem po posesji, choc mam wątpliwości kto w nim przewodzi ;)
U Uli objawił sie błysk w oku, zaczepia mnie łapa, na spacerkach... podgryza delikatnie w reke ;) :D; do domu; pedzi (jak na nią ).
Spacerki nie są długie, gdy sie zmeczy kładzie sie i wracamy do domu.
Troche zrozumienia dla psich dolegliwości, racjonalnie dozowany ruch, ciepły kąt, swój człowiek; czynią cuda.
Bezcenny ten wesoły wodzący wzrok, witanie przy bramie i... obopólna radośc; cieszymy sie z siebie :-) nawzajem :-)
To mądry pies, odważny, ... dominujacy, ma swietną orientacje w terenie. Czuje sie, jakby zawsze była z nami :-).
Pana też słucha, jak jej każe wyjśc na dwór; wychodzi. Bo najchetniej siedziała by w domu :-)
W paszczy też lepiej; stany zapalne znikają (efekt leków p.zapalnych )
No tak Moniko, tytuł zdecydowanie nie ten; Ursa=Ula, w nowym domu ;-)

ODPOWIEDZ