HovaWarty

Viva jest dwuletnią, czarną suczką w typie hovka. Została zabrana ze schroniska, gdzie przeżywała koszmar. Była przerażona, bała się wyjść z budy w schronisku, ponieważ atakowały ją inne psy, czego dowodem są szramy na jej pysku.
Viva jest przyjazna i bardzo proludzka. Cieszy się ogromnie z kontaktu z człowiekiem. Sunia trafiła do bardzo dobrego hoteliku, gdzie przejdzie rehabilitację.
Zostanie też wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona. Przejdzie również kurs dobrego, psiego wychowania.

Viva już z utęsknieniem czeka na tego jedynego, swojego człowieka !

Wydarzenie Vivy na FB https://www.facebook.com/events/1382173925435299/

A oto Viva

Pod mądrą opieką Viva robi postępy. Profesor kot Ignaś szybciutko nauczył naszą damę,że koty to nie drugie śniadanie Bardzo mądry ten kot Viva przeszła też zabiegi pielęgnacyjne w SPA i teraz wygląda tak :

Viva już wie,że koty niekoniecznie trzeba gonić, powolutku uczy się też,że inne psy nie muszą być jej wrogami. Zaczyna rozumieć,ze inny pies nie oznacza automatycznie jej śmiertelnego wroga. Vivę uczy stary, mądry podhalan Tedi, oczywiście pod okiem doświadczonej opiekunki. Ajak Viva jest wpatrzona w czlowieka!! Sami zobaczcie :




i lubi się przytulać

Pod tak doskonałą opieką, postepy są niebywałe; same pozytywy

Oj, dzieje się, dzieje w życiu Vivy . Wizyta u weta, którą zniosła bardzo spokojnie, obyło się bez awantur, wizyta w SPA, gdzie,hmmm....było trochę mniej spokojnie . Zaprzyjaźniła się z kotem, potem było zawarcie znajomości z psem. Uczenie się, jak to się bawi piłeczką z człowiekiem. Schody też nie są straszne dla naszej Vivy . Atrakcji ma dziewczyna co niemiara,a że jest mądra i chętna do pracy to szybko się uczy - patrząc na Nią teraz, to sama radość w sercu

Dzielna Dziewczyna z tej naszej Vivki

Viva rozkwita u Beaty:) cieszę się ogromnie ,że udało ją się zabrać ze schronu

No Viva nam wypiękniała!

Czy Viva zasługuje na miano czarnej owcy?



Zaprzyjaźniła się z psami, ufa im, bawi się z nimi, to juz całkiem inna Viva



NO i te uszy.... im lepsze samopoczucie Vivy tym wyżej stoją jej uszy... litości Viva, daj spokój, hovki nie mają takich uszu!!! Czyzby jakiś piękny czarny ONek przyłożył sie do rodowodu Vivy

Viva miała dziś "dzień weterynaryjny" - poddana została badaniom, zabiegowi usunięcia przepukliny oraz sterylizacji. Zabiegi przebiegły sprawnie i bez niespodzianek.