Kudłaty z Wejherowa

czyli o adoptowanych psach, które były pod naszą opieką
Hania.C
Posty: 373
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:37 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Hania.C »

Teresa,jakbys nie wiedziala,jak tu nie miec chęci ,gdy kazdy Twoj ruch śledza trzy pary oczu i tylko sprawdzają w jakie ciuchy dzis wskoczylaś i czy aby ubierzesz te najfajniejsze buty;-)(dla niewtajemniczonych -trekkingowe albo kalosze )
Wszystkim nam te zajecia wychodza na dobre ;)
Obrazek

Ania M.
Posty: 1113
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:47 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Ania M. »

:D Tak, psy uwielbiają te ciezkie ludzkie buciory. BO to zapowiedź fajnej akcji :D

Fajnie się czyta, ale szczerze podziwiam Twój hart ducha i ciała. Zresztą, to nie hart, to .... HOVAWART duszy i ciała :D :D :D

Luk
Posty: 143
Rejestracja: ndz kwie 13, 2014 11:19 am

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Luk »

Haniu , mimo wszystko, jesteś niesamowita; trzy naraz.... chm......
Tak, założenie odpowiednich butów, zwiastuje co najmniej...spacerek, zabawe lub tropienie ;-).
U mnie też cała trójka, gotowa do drogi :)

Hania.C
Posty: 373
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:37 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Hania.C »

Dziewczyny ,bez peanow ;) Nie trzy naraz ,tylko trzy po kolei.Pod oranke podjechalismy samochodem,bo wyobrazilam sobie,ze zanim ja z trojca na smyczy,plecaczkiem,znacznikami ,linka itp dojde do kartofliska,to inni już slady skonczą :lol: :lol: Zresztą z trojca na smyczy to ja jeszcze nie spacerowalam i chyba nigdy do tego nie dojde.Bylo nie bylo to okolo 100kg psa jest..a licho nie śpi i jakby co to frunę :lol: ...a Airze i Kudlatemu ostatnio tylko wygłupy w glowie ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Karina
Posty: 1231
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 1:24 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Karina »

Hania, tak czy siak na podziw zasługujesz :D I to bez gadania ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kasia
Posty: 393
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:52 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Kasia »

Karina ma 100% racji. Wielki podziw :)
Obrazek

Hania.C
Posty: 373
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:37 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Hania.C »

WEEKENDOWO SZKOLENIOWO i (tu tez) o kotach ;)
Wreszcie funkcjonujemy bez zgrzytow :)
Wczoraj Kudlaty z Tią i Aira spacerowali razem po plazy.Kudlaty,pierwszy raz bez linki.Zdecydowanie bardziej przy nas,zdecydowanie bardziej nastawiony na wspolny spacer niz na zwiedzanie samobiezne świata calego.Na koniec to matka -weteranka czmychnęla na chwilke z plaży do lasu (moglabym przysiąc ,ze widzialam przed czmychnięciem filuterne mrugniecie okiem i hovawarci usmiech od ucha do ucha ;) ),a Kudlas z Aira nie .
Dzis w szkole -trzy godziny.Kudlaty coraz lepiej cwiczy ,coraz lepiej sie koncentruje.Potrafi już troche wytrzymac na siadzie i waruj.Do mnie -calkiem nieżle,nogę-cwiczymy.Nie pomrukuje do innych psow.Na młode psiaki i suczki reaguje checią do zabawy.Niestety jedna taka Girlanda,nie docenila tej chęci i klapac zaczela.....trudno,jej strata :lol:

Uwielbia jezdzic samochodem ,widac ,ze dobrze mu sie to kojarzy.

No i teraz przyszla pora na koty.

Moje-przyzwyczajone do psow ,ale psy-to Tia i Aira ,no i psy,to jasne są.
Kudlaty nijak sie w ten wzorzec psa nie wpisal :( i tu problem.
Koty zdystansowaly sie wyraznie ,zadekowaly sie na pietrze i koniec.
Obserwowany z gory Kudlaty,jak tylko ujrzal rude uszy na piętrze zaczynal szczekać ,no i ktory kot do takiego podejdzie ?
Udalo nam sie ograniczyc nerwowe szczekanie na widok kotow.Nie używam w domu slowa kot.Nie wiem przeciez jak bylo ksztaltowane podejscie Kudlasia do kotow ( mam nadzieję ,ze nikt nie kazal mu ich gonic)U nas nazywamy je po imieniu,jest Neo i Lenka.
Kudlaty w kagancu byl juz pare razy na pietrze.Lenka pozwolila sie zblizyc na 30 cm.Kudlaty na smyczy i spokojnie upominany,ze "nie szczekamy",no i obowiazkowo smaczek za spokojne zachowanie .Po obwachaniu na odleglasc(kot wytrzymal i pies tez )schodzimy.Gdy schodzimy ,Kudlaty nie wyrywa sie ,nie chce pedzic znow do kotow ,idzie za mna na parter .To chyba dobrze rokuje.Neo natomiast ,schodzi z pietra gdy Kudlaty spi (a śpi nasz Kudlas tak,ze wynieśc go z domu można ;-) )i przygląda mu sie z odległosci.
Jak myślicie ?
Uda sie ?
Obrazek

Ania M.
Posty: 1113
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:47 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Ania M. »

Uda się, uda! Ale refleksu nie odkładaj na półkę na razie. ;)


Kudłaty... teraz mi się przypomniało skąd mi to imię się kojarzy...

To był ten chłopak od Scooby Doo :D

Awatar użytkownika
Karina
Posty: 1231
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 1:24 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Karina »

Uda się, pewnie,że sie uda :D
Obrazek

Hania.C
Posty: 373
Rejestracja: ndz mar 09, 2014 6:37 pm

Re: Kudłaty z Wejherowa

Post autor: Hania.C »

CZY KUDŁATY JEST CYWINSKI

"czy Kudlaty jest już Cywinski ?"-wybaczcie,tego tekstu roku,ktory co jakis czas wrzucali odwiedzający mnie znajomi ,niesposob nie zacytować :lol: :lol:

Za nami prawie 6 m-cy wspolnego zycia .
Od hardcorowego początku ,poprzez tolerancję, do więzi i ułozenia relacji stada.Tym,ktorzy mnie wspierali (TERESA-Wielkie Dzięki ! )i sluzyli pomocą dziękuję :)
Przywieziony ze schroniska ,jak to ktos okreslil,ciaptak kazdego dnia czyms mnie zaskakiwał.A to dobrymi manierami w restauracji,a to chęcia do zabawy,a to jak najbardziej pozytywnym podejsciem do ludzi(w tym tez malych dzieci),az wreszcie chęcią sprawienia manta kazdemu grożnemu samcowi w szkole :lol:
Aira,ktora na poczatku miala najwiecej na przeciwko ;-)(a wlasciwie wszystko :lol: )po trzech miesiącach odpuscila.Chyba doszla do wniosku,ze nie ma szans na pozbycie się intruza.Złosc ,zazdrość i niecheć przerodzily się w iście kumpelski uklad.Nieskora do zabaw z innymi psami ,z Kudlatym wreszcie swietnie sie bawi.Czasami do wspolych zabaw i gonitw dołacza Tia (ona wczesniej zaakceptowala Kudlatego )
Wspolnie spędzilismy rodzinne Swięta.Zachowanie Kudlasia zrobilo jak najlepsze wrazenie na calej mojej Rodzinie .
Za nami Sylwester. Minal nam spokojnie pod opieka Kudlatego,ktory postanowil bronic blondynki przed ostrzalem i groznie szczekal na co glosniejsze wybuchy :-)

A Nowy Rok ?

Przyniosł Kudlatemu HovaWarty dyplom REZYDENTA.

Więc...odpowiedzcie sobie sami na to "pytanie roku " ;-)

Pomimo tego ,ze podlał mi dzis choinkę ,Kudłaty HovaWarty ma od dzis swoj dom.STAŁY DOM.

Prosimy o przeniesienie do Adoptowanych :D
Obrazek

ODPOWIEDZ