Kami - czas iść na swoje
Re: Kami - czas iść na swoje
A nasza prezeska Beatka była z pewną wizytą, z której wyniosła same miłe wrażenia :
" W zeszłym tygodniu odwiedziłam naszego pierwszego fundacyjnego podopiecznego - Kamika. Minęło 9 miesięcy, odkąd zamieszkał w swoim nowym domu, u boku kochających go ludzi. Gdy podeszłam do furtki, Kamiś w pełni pokazał swoją wartość psa stróżującego, ale jak tylko zostałam wpuszczona do środka i przywitano się ze mną, Kami również zapragnął się ze mną przywitać i zapoznać. Robił to z ogromną radością i werwą.
Przez cały czas mojego pobytu Kami siedział obok mnie i grzecznie czekał na głaskanie, a ja z przyjemnością spełniałam jego życzenie. Emotikon wink Tym bardziej, że psiak ma teraz piękne, błyszczące, miękkie w dotyku futro. Nasz (oficjalnie już nie nasz, ale na zawsze pozostanie "naszym") psiak odwiedził bowiem groomera (choć pewnie wolałby nie przeżywać ponownie tej przyjemności Emotikon wink ). Kami to czysta radość na czterech łapach! Emotikon smile Gdy się nim akurat nikt nie zajmuje, to potrafi zająć się sam sobą - albo bawi się piłeczkami na dworze, albo czeka na pieszczoty. Pani Kasia nauczyła go kilku komend, które pięknie wykonuje. Największą nagrodą dla chłopaka nie są smaczki, ale pochwała i głaskanie ze strony opiekunów.
Kami mieszka wspólnie z policyjną suczką Pirą, która jest dla niego nad wyraz wyrozumiała. Bardzo fajnie się ze sobą dogadują. Uzupełniają się nawzajem, sprawnie i zgodnie patrolując teren wokół domu.
Pewnego dnia Kamiś, wiedziony psią ciekawością, postanowił sprawdzić, co interesującego dzieje się u sąsiada. Widocznie chciał zawrzeć nową znajomość... Emotikon wink Podkopał się pod płotem i przez otwarte drzwi wszedł do sąsiedniego domu. Emotikon grin Poznał tam miłego człowieka, pozwiedzał sobie posesję, po czym został odprowadzony do swojego domu. Niestety, to była pierwsza i zarazem ostatnia samodzielna wizyta Kamiego w sąsiedztwie. Wokół ogrodzenia, jak grzyby po deszczu, wyrosły murki Emotikon wink .
Bardzo było mi miło gościć u pani Kasi i jej męża. W takich właśnie chwilach człowiek wie, że to, co robi, ma wielki sens. Po tej wizycie naszła mnie refleksja: pamiętam to jak dziś. Moment, gdy trzeba było podjąć decyzję o ratowaniu zdziczałego psa. O tym, jak pojawiły się głosy, że szkoda naszego czasu, pieniędzy, że tego psa nie da się przywrócić już "społeczeństwu", że najlepiej pomóc mu przejść za tęczowy most. Cieszę się ogromnie, że nie posłuchałyśmy tych rad, że posłuchałyśmy własnego serca i dałyśmy szansę dzikusowi. Dziś ten dzikus to bardzo grzeczny, radosny, pełen energii pies. Uśmiech nie schodzi mu z pyska. /" Miej serce i patrzaj w serce" A. Mickiewicz
A oto naoczne dowody
" W zeszłym tygodniu odwiedziłam naszego pierwszego fundacyjnego podopiecznego - Kamika. Minęło 9 miesięcy, odkąd zamieszkał w swoim nowym domu, u boku kochających go ludzi. Gdy podeszłam do furtki, Kamiś w pełni pokazał swoją wartość psa stróżującego, ale jak tylko zostałam wpuszczona do środka i przywitano się ze mną, Kami również zapragnął się ze mną przywitać i zapoznać. Robił to z ogromną radością i werwą.
Przez cały czas mojego pobytu Kami siedział obok mnie i grzecznie czekał na głaskanie, a ja z przyjemnością spełniałam jego życzenie. Emotikon wink Tym bardziej, że psiak ma teraz piękne, błyszczące, miękkie w dotyku futro. Nasz (oficjalnie już nie nasz, ale na zawsze pozostanie "naszym") psiak odwiedził bowiem groomera (choć pewnie wolałby nie przeżywać ponownie tej przyjemności Emotikon wink ). Kami to czysta radość na czterech łapach! Emotikon smile Gdy się nim akurat nikt nie zajmuje, to potrafi zająć się sam sobą - albo bawi się piłeczkami na dworze, albo czeka na pieszczoty. Pani Kasia nauczyła go kilku komend, które pięknie wykonuje. Największą nagrodą dla chłopaka nie są smaczki, ale pochwała i głaskanie ze strony opiekunów.
Kami mieszka wspólnie z policyjną suczką Pirą, która jest dla niego nad wyraz wyrozumiała. Bardzo fajnie się ze sobą dogadują. Uzupełniają się nawzajem, sprawnie i zgodnie patrolując teren wokół domu.
Pewnego dnia Kamiś, wiedziony psią ciekawością, postanowił sprawdzić, co interesującego dzieje się u sąsiada. Widocznie chciał zawrzeć nową znajomość... Emotikon wink Podkopał się pod płotem i przez otwarte drzwi wszedł do sąsiedniego domu. Emotikon grin Poznał tam miłego człowieka, pozwiedzał sobie posesję, po czym został odprowadzony do swojego domu. Niestety, to była pierwsza i zarazem ostatnia samodzielna wizyta Kamiego w sąsiedztwie. Wokół ogrodzenia, jak grzyby po deszczu, wyrosły murki Emotikon wink .
Bardzo było mi miło gościć u pani Kasi i jej męża. W takich właśnie chwilach człowiek wie, że to, co robi, ma wielki sens. Po tej wizycie naszła mnie refleksja: pamiętam to jak dziś. Moment, gdy trzeba było podjąć decyzję o ratowaniu zdziczałego psa. O tym, jak pojawiły się głosy, że szkoda naszego czasu, pieniędzy, że tego psa nie da się przywrócić już "społeczeństwu", że najlepiej pomóc mu przejść za tęczowy most. Cieszę się ogromnie, że nie posłuchałyśmy tych rad, że posłuchałyśmy własnego serca i dałyśmy szansę dzikusowi. Dziś ten dzikus to bardzo grzeczny, radosny, pełen energii pies. Uśmiech nie schodzi mu z pyska. /" Miej serce i patrzaj w serce" A. Mickiewicz
A oto naoczne dowody
Re: Kami - czas iść na swoje
jestem pod ogromnym wrażeniem tak dużej liczby nierozmazanych zdjęć
zapraszamy ponownie - Kamo na pewno również się ucieszy z kolejnych rąk do głaskania.
zapraszamy ponownie - Kamo na pewno również się ucieszy z kolejnych rąk do głaskania.
Re: Kami - czas iść na swoje
Z cyklu bawimy się bez udziału Człowieków
- Załączniki
-
- ostro grają...
- WP_20150604_09_56_59_Pro.jpg (195.35 KiB) Przejrzano 14159 razy
-
- this is Sparta!
- WP_20150604_09_56_45_Pro.jpg (194.41 KiB) Przejrzano 14159 razy
-
- zaczepialski
- WP_20150604_09_56_43_Pro.jpg (193.62 KiB) Przejrzano 14159 razy
Re: Kami - czas iść na swoje
c.d.
- Załączniki
-
- łups! (moje ulubione zdjęcie!)
- WP_20150604_09_57_17_Pro.jpg (241.87 KiB) Przejrzano 14159 razy
-
- ugryzę Cię w ucho!
- WP_20150604_09_57_44_Pro.jpg (235.39 KiB) Przejrzano 14159 razy
-
- poka brzucho!
- WP_20150604_09_59_40_Pro.jpg (230.44 KiB) Przejrzano 14159 razy
Re: Kami - czas iść na swoje
c.d. ostatni
- Załączniki
-
- ostatni zryw...
- WP_20150604_09_59_52_Pro.jpg (229.51 KiB) Przejrzano 14159 razy
-
- ... a teraz pobawię się piłeczkami ... wszystkimi!
- WP_20150604_10_00_11_Pro.jpg (224.55 KiB) Przejrzano 14159 razy
Re: Kami - czas iść na swoje
Cud ,miód i....nie wiem co jeszcze Łza się w oku kręci ,gdy pomyślę jak wczesniej wyglądało życie Kamisia i czym jest dla niego zycie w Waszej Rodzinie .
Dla nas to takie zdjęcia na chwilę zmęczenia ,zwątpienia , czy poprostu gorsze fundacyjne dni.Nikt nie powie wyrazniej niz one jak bardzo warto....
Dla mnie to taki okład na serce i kopniak do działania
KOCHANI JESTEŚCIE
Dla nas to takie zdjęcia na chwilę zmęczenia ,zwątpienia , czy poprostu gorsze fundacyjne dni.Nikt nie powie wyrazniej niz one jak bardzo warto....
Dla mnie to taki okład na serce i kopniak do działania
KOCHANI JESTEŚCIE
Re: Kami - czas iść na swoje
Dzięki za cudne Kamisiowe foty. Psiaki cudownie się bawią Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, ale zdjęcia jakby bardziej dynamiczne, niż te Beatki
Re: Kami - czas iść na swoje
Cudne, szalone i rozczulające sa te fotki.
A te dwa psy... fantastyczny duet
A te dwa psy... fantastyczny duet
-
- Posty: 567
- Rejestracja: ndz mar 09, 2014 9:18 pm
Re: Kami - czas iść na swoje
oj zdecydowanie zdjęcia są bardziej dynamiczne:) to wesoło macie i animal planet na podwórku