Dokumentu cd.
Kudłaty jest z nami od 2 tygodni. Relacje budują się. Wczoraj psiaki zostaly same w domu,ja pojechalam do sklepu.Gdy wrocilam zastalam cala trojkę spokojnie spiącą.Moje dziewczyny nie witają sie nachalnie.Siedząc w holu czekają az rozpakuję zakupy.Wtedy jest czas na przywitanie.Ciekawa bylam zachowania Kudlatego.Otóz nic klopotliwego się nie stalo.Zadnego gmerania nosem w siatkach,zagladania do zakupow,podskakiwania.Jak spokój ,to spokoj. Czekalismy na odwiedziny znajomych szkoleniowcow. Powitanie -bardzo kulturalne :-)Pogawedzilismy na tarasie,psiaki wyglaskane ,odpoczywaly wokol nas.Zachwytow na temat Kudlatego bylo tyle ,ze niektorym (czytaj Aira)to wydalo sie wręcz niesprawiedliwe.Do tego Kolega jeszcze bawil sie z Kudlatym pilką.
Aira z obrazoną miną opuscila towarzystwo i ulozyla się w pokoju.W pozegnaniu Gosci nie chciala brac udzialu,więc dalismy jej spokoj (aż obraza minie
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
).
Gdy zamykalam za Goscmi bramę uslyszalam jakies zamieszanie w kuchni....Aira musiala przekonac Kudlatego,żeby przestal robic za gwiazdę.
Skonczylo sie na skarceniu Airy i rozmasowaniu łapy Kudłasia.
Dziś kolejny dzien powstawania nowego ukladu. Zgodnie,choć jeszcze nie razem.Bez zgrzytow. Gdy sa sami nie dochodzi do zadnych konfliktow.Trzeba bardzo uwazac ,żeby wzgledami obdarzac ich sprawiedliwie.
pozdrawiamy
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)